Agnieszka i Mateusz to ludzie, którzy nie wiem jak, zorganizowali wesele tak, że mieli czas na wszystko i wszystkich, nawet na mnie, a to naprawdę rzadkość. Dzięki spokojowi, który dzięki temu osiągneli, mogli (jak z resztą widać) bawić się jakby byli po prostu na zabawie ze znajomymi a ja miałem wrażenie, że znam ich całe lata.
Agnieszka+Mateusz i tona pozytywnej energii
brak komentarzy