O tak, wiosna to zdecydowanie czas, który uwielbiam. Po pierwsze dlatego, że natura hojnie darzy krajobraz kolorami, a po drugie zazwyczaj jestem wyposzczony pod względem wesel i z uporem maniaka realizuje wszystkie pomysły jakie wpadają mi do głowy w czasie przerwy świątecznej. Wiedziałem, że tego dnia wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, Ola już od pół roku nękała mnie różnymi pytaniami ponieważ chciała, żeby wszystko wyszło tak idealnie jak to tylko możliwe i wiecie co? Udało jej się, zobaczcie sami.
Aleksandra+Łukasz i ich wiosenny dzień
brak komentarzy