Ślub Asi i Damiana był drugim ślubem, który fotografowałem w tym roku i jednocześnie pierwszym z tak piękną pogodą. Z resztą był to chyba pierwszy tak przyjemny weekend w tego roku.
Muszę przyznać, że kiedy kończy się sezon ślubny zawsze troszkę się cieszę, że sprostałem wymaganiom wszystkich i nareszcie będzie chwilka żeby odpocząć. Jednocześnie po kilku dniach mam już milion pomysłów na nowe fotografie i z niecierpliwością czekam na kolejne weselisko. Tak samo było i tym razem, jak zaraz zobaczycie wesele Asi i Damiana było bardzo dynamiczne i dostojne jednocześnie co tym bardziej pozwoliło mi się nareszcie wyszaleć 😉
Życzę miłego oglądania.
ps: niestety pogoda nie daje nam zrobić pleneru więc będziecie musieli jeszcze na niego poczekać ale pomysły Asi i Damiana już nie dają mi przestać o nim myśleć.
sesja jest przesliczna, super.. wszystkiego najleprzego jeszcze ras.. wygladacie przeslicznie.. buziaczki :)..
[…] Asię i Damiana? Niedawno pojawił się tutaj wpis z ich wielkiego dnia. Dzisiaj nareszcie kilka ujęć z pleneru. Jak na aktualne warunki dzień […]