Jeśli miałbym dzisiaj opisać tą sesję, napisał bym SZALEŃSTWO w czystej postaci! Cała wyprawa zajęła nam DWA dni i była naprawdę wypełniona przygodami po brzegi. Był to początek grudnia, u nas o tej porze aura jest… Jak by to delikatnie powiedzieć… Brzydka. Nie ma śniegu, nie ma słońca, ogólnie nie ma nic co jest fajnego…