Ślub Klaudyny i Raya był zaplanowany idealnie zaczynając od maili, które Klaudyna do mnie pisała a kończąc na samej sesji. Na samych spotkaniach spędziliśmy ładne kilka godzin bo tak nam wspólnie miło czas leciał i wtedy to już nie było tak planowo, to było bardziej jak spotkania ze starymi znajomymi, właśnie takie uczucie towarzyszy każdemu…