Ślub Klaudyny i Raya był zaplanowany idealnie zaczynając od maili, które Klaudyna do mnie pisała a kończąc na samej sesji. Na samych spotkaniach spędziliśmy ładne kilka godzin bo tak nam wspólnie miło czas leciał i wtedy to już nie było tak planowo, to było bardziej jak spotkania ze starymi znajomymi, właśnie takie uczucie towarzyszy każdemu kto poznaje Raya. Sam ślub i wesele to również niesamowita mieszanka kultur, emocji i doświadczeń. Naprawdę trudno jest opisać to jakim niesamowitym uczuciem było uczestniczenie w ich dniu. Obym miał jeszcze szanse nie raz z Wami „zabalować”. A wiem, że za jakiś czas spotkamy się na weselu 😉
Klaudyna + Ray ten dzień to idealna mieszanka kultur, emocji i doświadczeń
brak komentarzy