Gdybym wiedział, że ich impreza będzie tak barwna i obfita w atrakcje, postarał bym się, conajmniej o drugiego fotografa. Na tym weselu było wszystko 😉 Uwielbiam ludzi, którzy mają pomysł i przykładają się podczas organizacji, dzięki temu w dniu ślubu mogą tak jak Gosia i Sebastian bawić się i wykorzystywać ten dzień w 100%. Słowa uznania należą się również za to, że większość atrakcji była przygotowana bez udziału innych firm, oni tak po prostu, sami. Zazdroszczę im też znajomych i rodzeństwa, którzy w tajemnicy przygotowali tyle ciekawych atrakcji z dobrego serca, tak żeby zrobić młodym i ich gościom przyjemność, zresztą sobie pewnie też. Jeśli o mnie chodzi, mógłbym chodzić do Was na wesele co tydzień 🙂
Wisienką na torcie jest nasza zagraniczna, lewoskrętna sesja plenerowa, którą na blogu zobaczycie jeszcze w tym tygodniu.
Das War sehr schön, alles zu.sehen, (von Anfang bis Ende (Alles Gute für Euch.