Zapraszam Was do reportażu niezwykłej pary. Ślub odbył się w ostatnią sobotę listopada, mimo nie zawsze sprzyjającej pogody sesja plenerowa już za nami 🙂 Zdjęcia pojawią się na dniach.
Kiedy podjechałem w umówione miejsce żeby odebrać Monikę i Szymona nie trudno było mi ich znaleźć, pomijając to że byli wystrojenia, oświetlało ich światło policyjnej syreni a miły pan policjant wypisywał mandat, niby rzekomo za to że samochód Szymona nie spełnia jakichś tam norm. Fakt był taki że sportowe Subaru WRC po prostu go interesowało…
Lubię też, ludzi z dystansem, potrafiących nie myśleć o tym kim są i jak powinni wyglądać tylko, takich którzy nie mają problemu z odkrywaniem swojej natury, to nie tylko pozwala zrobić zdjęcia wesołe czy ładne, ale takie, na których poznają ich znajomi i rodzina, takie które prezentują ich wnętrze.
Uwielbiam takie dni kiedy przyjeżdżam, w domu spokój i cisza a wszyscy leniwie kończą poranną kawę zastanawiając się nad sprawami, o których zapomnieli. Wpływa to bardzo dobrze na atmosferę całego dnia, na samopoczucie pary młodej i brak stresu. Można po prostu delektować się dniem. Uwielbiam jak pijąc kawkę możemy jeszcze ustalić szczegóły tego co i…
To był jeden z pierwszych naprawdę gorących weekendów. Już kiedy podpisywaliśmy umowę wiedziałem, że Ewelina będzie panną młodą z… „pazurem” 😉 Na szczęście moje przypuszczenia sprawdziły się a jak sami widzicie jej MEGA pozytywny charakter bije praktycznie z każdego zdjęcia. Jacek z kolei oaza spokoju i opanowania. Na tym weselu miałem naprawdę całkiem sporo pracy…
przepiekne…
Ewelinko!rewelacja !
Genialne zdjecia…
Ewelina Jacek Wszystkiego dobrego :* oby przez całe życie było tak pięknie jak na tych zdjęciach 🙂
Zjawiskowi nowozency-)
0
Moim zdaniem maj to fotograficzne jeden z ciekawszych miesięcy. Natura kwitnie, weselna branża budzi się do nowego sezonu z mnóstwem nowych pomysłów i tęsknotą za pracą, wszędzie kolory, kolory i jeszcze raz kolory… Chyba, że… Pada deszcz! Jak już wiecie, deszcz to dla mnie żadna tragedia, nawet bywa to bardzo ciekawe, to wszystko kwestia podejścia….
Kolejne piękne ujęcia w Twoim portfolio 😉 świetne wspomnienia!
Bardzo fajne ujęcia!
Nie jestem do końca pewien jak to się dzieje, ale czasem bywa tak, że już podczas pierwszego spotkania z parą wiem jak będzie wyglądał ich dzień i nie mogę się doczekać. Tak właśnie było u Marty i Michała, wszytko dokładnie przemyślane, mnóstwo detali, które uwielbiam i które tak naprawdę świadczą o wkładzie pary młodej w…
zaje…robota Bartku:))
świetne zdjęcia
Przygotowania przed ślubem to jeden z najciekawszych dla mnie momentów, jeszcze nie ma takiej presji ale już lekki stresik, jest chwila żeby się poznać i omówić ważne kwestie ale dla mnie to również okazja do poznania moich par w ich naturalnym środowisku. Dzień jest zazwyczaj na tyle zakręcony, że nawet nie mają czasu żeby się…